Mój biegun - cz. 4 - Na dachu świata
Kraj o którym piszę, graniczy z Kirgistanem, Uzbekistanem, Afganistanem i Chinami. Stolica kraju Dushanbe – tłumaczy się jako Poniedziałek.
Ten piękny kraj, w którym zaczęliśmy tworzyć nasz projekt handlowy to 🔴 TADŻYKISTAN 🔴
Przyznam, że kiedy dowiedziałem się o miejscu projektu zacząłem gorączkowo szukać w głowie co wiem o tym rejonie świata. Pierwsze skojarzenie jako mi przyszło do głowy to Afganistan ! Dalej były Himalaje i Centralna Azja. Lekcje historii przypomniały mi, że jest to jedna z byłych republik ZSRR i …
Kolejne dni w wolnej chwili, spędziłem na przeglądaniu Internetu w poszukiwaniu informacji. Pierwsze newsy nie były optymistyczne. Zła sytuacja ekonomiczna, ataki islamskich ekstremistów, trzęsienia ziemi, bazy wojskowe, łamanie praw człowieka, niepewna sytuacja polityczna …
Część informacji na które napotkałem były bez żadnego potwierdzenia i jak się później okazało tworzone przez ludzi, którzy nigdy w tym kraju nie postawili nogi. Niemniej jednak wiele z nich się potwierdziło. Odkryłem jednak wiele zalet i możliwości, które niestety nie trafiają do obiegowej opinii.
Tadżykistan posiada nieograniczony dostęp do „złota przyszłości” WODY.
Z tych zasobów korzystają sąsiadujące państwa. Amur-daria i Syr-daria to nazwy rzek zaczynających się w górach zasilane zasobami z topniejących śniegów.
W kraju zbudowano zaporę Nurek – która daje znaczną część energii dla kraju oraz życiodajną wodę dla pól uprawnych. Zapora ta zbudowana jest na rzece Wachsz i ma wysokość 304 metrów – co czyni ją druga co do wysokości na świecie.
Na tej samej rzece ale wyżej w górach od ponad 50 lat budowana jest zapora Rogun. Niestety polityczne zawieruchy nie ułatwiają zakończenia tej inwestycji. Niemniej jednak od kilku lat włoski inwestor znacząco rozbudował istniejącą infrastrukturę co pozwoliło na uruchomienie dwóch z sześciu planowanych turbin. Budowa toczy się w trudnych warunkach i niestety jest prowadzona na sejsmicznie aktywnym terenie. I właśnie w wyniku trzęsienia ziemi powstało jezioro osuwiskowe Sareskie. A miało to miejsce w 1911 roku. Trzęsienie ziemi o sile 9 stopni oderwało potężne część okolicznych skał ze szczytów usytuowanych na wysokości 5.000 metrów n.p.m. W wyniku tej katastrofy powstało jedno z głębszych jezior na świecie sięgające 500 metrów ! A piętrzące się wody zalały kilka wiosek. Znamienny jest fakt, iż ilość wody zalegającej w zbiorniku, jeżeli doszło by do przerwania naturalnej tamy – przetoczyła by się przez część Tadżykistanu, ale mogła by również zalać równiny Uzbekistanu i Afganistanu. Niszcząc po drodze wiele miejscowości, infrastruktury i siedlisk ludzkich.
W Tadżykistanie jest jedna, słabo rozwinięta baza narciarska, a to kolejny wielki potencjał kraju. W kraju znajdują się obiekty hotelowe w górach, jednak są one małe, nie modernizowane i niektóre z nich pamiętają czasy ZSRR. Infrastruktura turystyczna, baza hotelowa, drogi – to ogromny potencjał – jeszcze do zagospodarowania.
Mogę tylko zgadywać, ale miejscowe, góry mieniące się kolorami – z pewnością kryją wiele zasobów mineralnych i ukrytych złóż.
Tadżykistan – to kraj wielu możliwości. Bazując na swoich naturalnych zasobach, położeniu, krystalicznie czystej wodzie, nieograniczonemu dostępowi do słońca
– z pewnością może wiele znaczyć przy korzystnej strategii rozwoju i odpowiednich inwestycjach.
Moim zdaniem nie ma przesady w stwierdzeniu, że to przyszła Szwajcaria – Azji Centralnej. Olbrzymi potencjał tkwi w miejscowych ludziach, którzy potrzebują edukacji
i pracy, które przyniesie godziwe zarobki. Co szczególnie jest widoczne po opuszczeniu stolicy. Ludzie są bardzo życzliwi, otwarci, uśmiechnięci. Żyją pełnią życia
w bardzo skromnych warunkach. Są wyjątkowo gościnni i otwarci. Pomimo wielu trudów dnia codziennego. Bardzo duży szacunek przywiazuja do tradycji i rodziny.
Na zakończenie zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu, który w pigułce przedstawia walory kraju.